Wczoraj długo się zastanawiałam nad tym postem, dopóki wieczorem nie zebrałam się do przygotowania dzisiejszej przekąski dla Okruszka. Z kaszą jaglaną miałam styczność pierwszy raz, z mlekiem innym niż krowie również, więc mogło wyjść ciekawie! A wyszło po prostu pysznie i jak pachniało! Rodem z Wesołego miasteczka, gdzie króluje słodki popcorn, wata cukrowa i inne pyszności. Na drugi dzień nie było gorzej. Żałowałam trochę, że nie zrobiłam podwójnej porcji :)No dobrze już, zapraszam Was na Kostki jaglane, które spodobają się może nie tylko niemowlakom?
Składniki:
- szklanka mleka owsianego lub migdałowego
- szklanka wody
- trzy czubate łyżki kaszy jaglanej (przed ugotowaniem)
- dwa daktyle (użyłam rodzynek)
Sposób przygotowania:
Wodę z mlekiem doprowadzić do wrzenia.
Kaszę przepłukać na sitku dwa razy gorącą wodą i dodać razem z posiekanymi daktylami lub rodzynkami do gotującego się mleka z wodą. Gotować pod przykryciem około 25 minut. Jeśli kipi, można uchylić pokrywkę. Ugotowaną kaszę przekładamy do miseczki i wstawiamy na noc do lodówki. Rano wystarczy ją pokroić w kostkę i delikatnie podgrzać w kąpieli wodnej lub mlecznej. Można podawać z owocami.
Poniżej pierwsza niepewna próba Okruszka :)
Tester smaku wygląda na zadowolonego:)
OdpowiedzUsuńNigdy tak nie kombinowałam z jaglanką. Może w weekend spróbuję? Zachowam przepis :D
OdpowiedzUsuńWiele osób wstawia mnóstwo przepisów z kaszą jaglaną... ja jej nigdy nie jadłam i już od dawna się przymierzam i jakoś mi to nie wychodzi... W końcu będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńJej, jak on pięknie siedzi i je :) Ja bardzo lubię kaszę jaglaną. I Majce też dam jak przyjdzie czas, koniecznie z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńAż chyba się skusze i zrobię takie kluseczki. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam takich, a że ostatnio trochę eksperymentuje z kaszą jaglaną, to chyba czas cos takiego upichcić.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kaszę jaglaną, jak zjem ją na śniadanko, to na cztery godzinki mam spokój :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kaszą jaglaną i Oliwier też. Może w innej postaci nam zasmakuje :)
OdpowiedzUsuńMniam! Takie pyszności :D
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie przepis - kiedyś na pewno wykorzystam! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jaglankę - sama bym sobie je zjadła :D
OdpowiedzUsuń