Dziś będzie krótko, bo pogoda nam się szykuje taka, jak wczoraj i aż żal przesiedzieć ją w domu! Jaka taka? Ano wyobraźcie sobie tenisówki, sweterek i brak czapek! Także w wykonaniu Okruszka. Szczególnie ta czapka w jego wykonaniu :) Po wczorajszym dniu wiemy jedno - można spędzić z dziecięciem pół dnia poza domem i cieszyć się tym bez stresu o karmienia i przebierania i drugie - Jakubek uwielbia taki stan! A jak dobrze śpi się bez kurtki, bo w końcu nie na wznak, a na boczku, czy nawet na brzuszku. Dziś robimy większy wypad, taki wypad z kanapkami i większym zaopatrzeniem.
A u Was pogoda już się ustabilizowała? Mam nadzieję, że Wasz weekend również zapowiada się pysznie :)
Poniżej trzydziesty drugi tydzień w pigułce. A opowiada Okruszek.
Cześć ciocie i ewentualni wujowie! W tym tygodniu było bardzo poważnie, bo mama z tatą zabierali mnie w publiczne miejsca, gdzie musiałem być bardzo grzeczny. I byłem! Przyrzekam!
Karmiłem z tatą kaczki. Choć chlebek był tak dobry, że trudno było mi się dzielić.
Tata pozwolił mi również stanąć na nóżki na dziwnej nierównej ziemi. Mógłbym tak stać i stać! A nawet chodzić, ale rodzice jeszcze nie pozwalają mi wysilać się tak zbyt długo.
W wózku jednak też jest spoko!
Drugim miejscem, gdzie musiałem się ładnie zachowywać był Grill Palast. Dostałem nawet swoje krzesełko i chlebek do zagryzania.
Niestety mamusia kompletnie zapomniała zabrać dla mnie niekapka, a że w restauracji nie mieli plastikowych kubeczków musiałem sobie poradzić ze szklanką. I wiecie co? Teraz najchętniej piłbym tylko z niej! W końcu jestem taaaki duży.
Dni minęły nam też na bujaniu się na hamaku, co sprawia mi wielką frajdę i ogólnie na świeżym powietrzu.
Jedynie rano i wieczorami mieliśmy więcej czasu na tulaski...
...i wygłupy!
Do zobaczenia jutro, kiedy to mamusia doda jej ulubione zdjęcie tygodnia i słonecznego weekendu!
Kochany Bubbuś!!:*
OdpowiedzUsuńDziękujemy i Wam również życzymy cieplutkiego weekendu. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Do Polski, akurat pod koniec urlopu, też dotarła ładna pogoda. Wreszcie można spacerować do upadłego.
OdpowiedzUsuńU nas też piękna pogoda! Wreszcie, bo już zamierzalam kupić sobie czapkę :D Jakubko jaki uśmiechnięty! to niesamowite jak słońce potrafi naładować nam akumulatory.
OdpowiedzUsuńJaki słodziak :) Oj pogoda jest piękna. Nie ma sensu siedzieć w domu! :D My też na spacery śmigamy najchętniej ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Pogoda boska, zdjęcia cudne :)
OdpowiedzUsuńJa Ci wierzę Okruszku, że byłeś grzeczny :) Jesteś super chłopak!
U nas też już wiosna, także spacerujemy ile wlezie :)
OdpowiedzUsuńAle u Was tam wesoło! :D można się zapatrzyć w te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń