niedziela, 31 maja 2015

sobotnie 'the best photos' - 31, 32

Bardziej niedzielne niż sobotnie, ale :) dzień dobry! Miło spędzacie weekend? My mieliśmy wczoraj małe przemeblowanie i tak się zakręciłam, że nie było czasu nawet poszukać zdjęć. Dziś mam dla Was kolejny basen z Kubą, tylko że tym razem na ujęciu pojawiam się ja - mama, a drugie zdjęcie w pierwszych letnich ogrodniczkach i z ostatnim najlepszym przyjacielem - pchaczem. Jakubek czasem wydaje mi się taki dorosły! Miłego dnia :) 31 32 ...
Czytaj dalej »

czwartek, 28 maja 2015

39 TO - miesiąc dziewiąty

Dzień dobry Wam. Jutro Jakubek kończy trzydzieści dziewięć tygodni. I tak się złożyło, że nałożyło się to w czasie ze skończonymi dziewięcioma miesiącami! Wy również nie wierzycie? O trzydziestu dniach. W ciągu miesiąca może zmienić się wiele. Mogą na przykład przebić się dwa zęby. Ostatnia była górna jedynka i teraz Okruszek może się pochwalić wszystkimi jedynkami i dwójkami. A za niedługo pewnie i kolejnymi, bo noce dalej są u nas czasem niezłą przeprawą. Ale dziś nie o nich (w końcu ma być miło :D). Dziś powiemy chociażby o tym, jak Jakubko...
Czytaj dalej »

piątek, 22 maja 2015

38 TO - wychowanie, zabawy i garść szczegółów.

Dzień dobry. Próbowałam ogarnąć nasz cały tydzień i trochę się pogubiłam. Może dlatego, że był bardziej leniwy, niż poprzednie? Od soboty pogoda nam się zepsuła i praktycznie przez te ostatnie dni Jakubko musiał być zaopatrzony w lekką kurteczkę i czapkę. Z tęsknotą spoglądałam na Wasze gołe ramiona i zwiewny włos Waszych dzieci! U nas zwiewało jedynie głowy, zacinając co chwilę deszczem. Zrozumiałam dobitnie, co oznacza pogoda w kratkę. Niemniej jednak wychodziliśmy z Jakubkiem, jak najczęściej. Przed południem na samotny spacer i już popołudniu,...
Czytaj dalej »

Dzień 5: Sto lat czytania?

Nie uwierzycie. Dalej czytam Stulatka! I nie, nie to, że mnie nie zaciekawił i czyta się go topornie. Jest to prawdziwa, urocza niekiedy komedia. Szczerze, to pierwszy raz czytam komedię i jestem w szoku, że przy książce można tak często się śmiać, uśmiechać. Książka specyficzna, po którą na pewno warto sięgnąć.  Jestem ciekawa Waszych lektur :) może jak skończę Stulatka do wakacji, zainspirujecie mnie czymś na kolejne długie czytani...
Czytaj dalej »

czwartek, 21 maja 2015

Dzień 4: Nawyki, które muszę w sobie zmienić.

Witajcie! Dziś już przedostatni dzień Wyzwania i powiem Wam szczerze, że zajął mi najwięcej czasu. Bo jeżeli mam pisać o swoich złych nawykach, to niestety - muszę się postawić pod ścianą i w końcu do nich przyznać! Przyznać i znów stwierdzić, że tak dłużej być nie może! To znów tak źle tu brzmi... Ale skoro w sierpniowym wyzwaniu, kiedy to wyznaczyłam sobie pięć rzeczy do zrobienia, a  głównym z nich było urodzenie Jakubka KLIK i uwaga - udało mi się - to może teraz też się z tego wywiążę? :) Odszukałam w swoim codziennym życiu trzy nawyki,...
Czytaj dalej »

środa, 20 maja 2015

Dzień 3: Szczęście x3

Szczęście. Mogłabym wstawić zdjęcie lodów, lodów z bitą śmietaną. Zdjęcie słońca i błękitu w zagięciu ramienia, zdjęcie słowa, które przemyka po gęsiej skórce na kolanie, czy też soczystych pomarańczy. Wiele zdjęć mogłabym dodać. Dodaję tylko jedno. Tylko najważniejsze.  ...
Czytaj dalej »

wtorek, 19 maja 2015

Dzień 2: Moc tworzenia.

Witajcie w drugim dniu Wyzwania! Dziś zdradzę Wam, czego chciałabym się nauczyć. A chciałabym... umieć szyć. Nie chodzi tu o jakieś wymyślne stroje, a o zwykłą nawet... pościel! Czapki, spodenki. Już same skróty mówią, że najchętniej szyłabym dla Jakubka. Ale dla naszego domu też na pewno coś by się wymyśliło :) i zawsze, kiedy przechodzę na targu koło stoiska z materiałami, niekiedy tak kochanymi, że aż ściska, to czuję lekki żal. Jednak, żeby szyć się nauczyć trzeba powziąć pewne działania! A ja zawsze jakoś nie mam czasu, nie ma okazji....
Czytaj dalej »

poniedziałek, 18 maja 2015

Dzień 1: Idealny przepis na bananowy uśmiech.

Witajcie! Dziś pierwszy dzień wyzwania Blogowego u Uli i dzięki nim mam okazję wrócić do Was z Serią "Od kuchni". Oczywiście chciałabym Wam podać idealny przepis na szczęście, miłość, uśmiech każdego dnia, przespaną noc (w przypadku posiadania małym ząbkujących rozbójników), jednak niestety... uniwersalnego nie znam. Odnośnie ostatniego wymienionego to już w ogóle... żadnego przepisu nie znam! Może Wy? Niemniej jednak znam przepis, który sprawi choć na chwilę Wasz uśmiech. Który sprawi, że powiecie: o tak! Dziś w kuchni robi się samo (no dobra,...
Czytaj dalej »

sobota, 16 maja 2015

sobotnie 'the best photo' - 29, 30

Ahoj!  Mówiłam Wam ostatnio, że u nas się dzieje i jest bardzo aktywnie? Nie ma dnia, gdzie byśmy nigdzie nie wyszli... no dobra... gdzie Jakubko by nie "wyszedł". 29 30 ...
Czytaj dalej »

czwartek, 14 maja 2015

37 TO - chodzenie, pływanie i nasze pierwsze razy.

Witajcie! Pewnie, gdyby nie ten cotygodniowy Post już kompletnie opuściłabym się z Wpisami. Ostatnio jednak głowa jakoś nie ta i jak najwięcej czasu spędzamy na dworze, a jeśli już siedzimy w domu, to wykorzystujemy czas na całego. Bo Jakub, to przecież już nie mały niemowlaczek, którego mogę odłożyć, wpatruje się słodko w obrazki, zabawki i daje mamie popisać! W sumie... chyba rzadko taki był. Jakub, to dziecię wymagające. Woli, kiedy jestem obok niego i bawimy się razem, niż zająć się spokojnie samemu. Inaczej zaczyna się czołgać... no dobra...
Czytaj dalej »

piątek, 8 maja 2015

36 TO - przyzwyczajenia i te nowe odkrycia.

Dzień dobry :) Trzydziesty szósty tydzień minął nam nadspodziewanie spokojnie. R. nie dość, że w piątek miał wolne z powodu pierwszego maja, to jeszcze załapał się na poniedziałek. I tak cały długi weekend spędził tylko z nami, a najbardziej z Jakubkiem na "męskich wypadach", bym w sobotę mogła spokojnie zrobić gołąbki (KLIK), a w niedzielę oddać się wannie pełnej wody i pachnących Japonią soli. Po całym tygodniu z Okruszkiem, to jest to co mi potrzeba :) Szczególnie, że temat zębów nie schodzi z tapety i jak mieliśmy dwa dni spokój, tak od dwóch...
Czytaj dalej »