środa, 29 października 2014

29 październik i sobotnie 'the best photo' - 2

Wieczór dobry!

Chciałam być Tutaj w ustaloną sobotę, jednak padł nam Internet na te kilka ostatnich dni i dosłownie nie było jak. Do tego tyle się dzieje, że dziwię się nawet temu, że teraz znalazłam chwilkę. Tęsknię za moim dostępem do wi-fi w telefonie, gdzie miałam szybki dostęp do Waszych blogów i spokojnie mogłam napisać posta, bez większego rozsiadania się. To za niedługo. A teraz sobotnie moje ulubione zdjęcie Okruszka i kilka słów o wieku, bo przecież moje Jakubko skończyło dziś dwa miesiące! Czy tylko ja mam wrażnie, że jeszcze niedawno pisałam miesięcznego posta? :)


Jak widać na powyższym ulubionym nasz malec już nie jest taki 'malutki' i coraz więcej się śmieje. Co wywołuje uśmiech też na naszych twarzach, a jak rodzice i dziecko są szczęśliwi, to wiele więcej nie potrzeba.

W pigułce:

- Okruszek usilnie próbuje przewracać się z brzuszka na plecki, co mu wychodzi, kiedy leży na nas, gorzej już na płaskim łóżku, wtedy złości się, że za długo mu to idzie i jest płacz :)
- waży około 6,5 kg (R. ważył siebie, a potem dorzucił słodki ciężar bubula)
- uśmiecha się świadomie i reaguje powoli na swoje imię, uwielbia jak się do niego mówi, wtedy odpowiada i się cieszy
- wyrośliśmy z ubranek 56, a pampersy nosimy dumne 3

Dziś króciutko, ale nadrobię po powrocie. Jest sporo do opowiadania! Tymczasem ściskam Was serecznie kochane!

11 komentarzy:

  1. Dopiero pisałaś posta o urodzeniu małego! Ale ten czas leci :) Zaraz przyjdzie czas na mój post... ;) Kubuś jest przekochany i chyba z miesiąca na miesiąc blogowe ciotki będą go coraz bardziej uwielbiać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dzisiaj czytałam Twój wpis o porodzie także wiesz... hahaha sama nie mogę uwierzyć że to już dwa miesiące! :D
    Śliczny synek! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie... przypomniałaś mi o porodzie ;p kiedy to było, prawda?

      Usuń
  3. No proszę jak szybko ten czas leci. 6,5kg? Właśnie uświadomiłaś mi, że koniecznie muszę zweryfikować metodę usypiania Laury, bo skoro tyle będzie ważyć za miesiąc za cholerkę nie dam rady jej nosić! A jak tam sprawa kupkowa? Ruszyło? U nas sprawdza się jedna herbatka koperkowa na dzień, którą piję ja. Poza tym robimy Malej masaż brzuszka, dociskamy nóżki do brzuszka i lekko naciskamy na pupke podczas przewijania. U nas się wyregulowalo do jednej kupki dziennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też to planowałam i nie da rady ;p Kuba najlepiej usypia właśnie na rękach. Co do sprawy - myślałam, że ruszyło, właśnie do jednej mega kupki dziennie, ale np. wczoraj było czysto. Jednak Kuba mi tak nie płacze z powodu brzuszka, więc się nie martwię. Gorzej, gdyby go to bardzo męczyło. Teraz nas czeka przejazd 1200 km, więc pewnie mi zrobi niespodziankę :)

      Usuń
  4. Śliczny jest :)) Czas pędzi okropnie, ja dopiero co na porodówce,a jutro Cyprian kończy 2miesiące. Szok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) no właśnie czas leci i trzeba łapać te chwile.

      Usuń
  5. Śliczny jest. Waga też super. Sama nie mogę doczekać się świadomych uśmiechow córy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet się nie obejrzysz i już się będziesz nimi cieszyć:)

      Usuń
  6. I u nas dwa miesiące, powiem Ci, że nie wiem kiedy to zlecialo. Dzisiaj o 22:05 minie równe 10tygodni od kiedy Tośka jest na świecie :o 6,5kg to duuuzy chłopak jest :D

    OdpowiedzUsuń