Bo zdrowia, to od ostatnich dwóch tygodni mamy naprawdę niewiele. Najpierw Jakubek cały tydzień leczył oskrzela, potem poległ Leonek, którego uratowały inhalacje. Po całym domu porozrzucane są jakieś syropy, strzykawki, maści, chusteczki, domowe napary. Ile wyczekałam się u lekarza, to moje zdrowie psychiczne tylko wie. Naszemu młodszemu misiowi na szczęście już lepiej, ale do kolejnej wizyty za tydzień mamy się inhalować. Jestem bardzo zadowolona z opieki u lekarza zastępczego (nasz pediatra na urlopie), ale nigdy, naprawdę nigdy, nie widziałam tylu osób w poczekalni. System przyjmowania pacjentów leci u nich na łeb na szyję.
Do tego wszystkiego pogoda się u nas załamała i uwaga - będziemy mieli chyba zimę! Bo mówiłam Ci już, że u nas praktycznie jej nie ma? Na minusie ledwie dwa stopnie i naparstkowość śniegu. Wczoraj było tak ciepło, że aż pachniało mijającą zimą. Niestety, to był tylko mały psiukus, bo już od przyszłego tygodnia w nocy zjedzie do dziesięciu stopni i podobno ma się pojawić śnieg. A ja mam kozaki w piwnicy! I szalik trzeba wyprać. Na szczęście stół wiosenny chociaż.
I w domowym cieple wesoło. Bo na brak hałasu, śmiechu i wygłupów nie możemy narzekać. Coraz ciężej o wyraźne, ostre zdjęcia.Takie, jak te poniżej pokazują naszego młodszego misia, spokojnego, roześmianego i starszego tygryska, który ciągle by tylko brykał. Chciał zdjęcie z bratem i jakoś nie mógł zdecydować się w jakiej pozie. Teraz wiem, że lepszy aparat jest koniecznością przy dwulatku. Wcześniej, jakoś dawaliśmy radę, ale teraz to sama widzę, że robię mniej zdjęć z braku cierpliwości do ich jakości.
Z dwójką już nie tak prosto, jak z jednym ale widzę, że radzisz sobie świetnie! I nawet tulipany już u Ciebie zagościły :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Was! U nas zima na całego :)
OdpowiedzUsuńZdrówka, zdrówka! U nas już od kilku dni co chwilę sypie śniegiem, czasem drobnym, czasem wielkimi płatami, ale pada niemal cały czas! Co chwilę spoglądam z zachwytem za okno :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie i od dawna stycznia nie lubię!
OdpowiedzUsuńPS piękne tulipany,w moim kolorze :)