Z małym poślizgiem, ale jest. Podsumowanie trzynastego miesiąca życia Okruszka. Szczerze, to miałam plan pisać o tym w tamtym tygodniu, ale ciągle to odkładałam, aż wczoraj się obudziłam, spojrzałam w kalendarz i pomyślałam "o kurcze, przecież jutro już 29!". I tak przy wtorkowej drzemce Jakubka powstał Post. Post o małym człowieku, który coraz więcej chce...
Sam.
Sam myje zęby, sam się podnosi, sam je. Sam chodzi, bo przecież za rękę, to takie ograniczające! Sam również postanowił, że nie jest gotowy na odstawienie od piersi, a ja na to przystałam....
wtorek, 29 września 2015
niedziela, 27 września 2015
Ciąża rok po roku - jak szybko opadają emocje?

Kiedy dowiedzieliśmy się o drugiej ciąży ogarnęła mnie radość pomieszana z przerażeniem. Pisałam o tym po części TUTAJ. Potem emocje opadły. Od wizyty na wizytę przerażenie "co to będzie" zostało zastąpione obawą "oby wszystko było w porządku". Dowiedzieliśmy się bardzo wcześnie. W czwartym tygodniu. W szóstym pojawiła się mała biała plamka, lecz dalej była niepewność. Dopiero w ósmym odżyliśmy. Zdjęcie skulonego maluszka, mrugające serce i delikatnie wypukły brzuch tchnął w nas nadzieję. Tchnął radość. I choć naprawdę odetchnę pewnie dopiero na...
środa, 23 września 2015
4 dziecięce gadżety, które skradły mi serce

Niektóre rzeczy w naszej codzienności tak się w nią wpisują, że aż trudno wyobrazić sobie bez nich życie. W ciągu ostatniego roku na mojej liście ulubionych pojawiło się pięć takowych pozycji. Dwie pierwsze towarzyszą nam praktycznie od narodzin Jakubka, więc tym bardziej są wyjątkowe! O numerze pierwszym nawet już wspominałam, o tutaj. Przed Wami gadżety, które ułatwiają nam naszą codzienność.
1. Lampka projektor gwiazdek Chicco.
Lampka ta jest niewielką kulą, która od zawsze ma swoje miejsce między naszymi poduszkami. Kiedy Jakubko budzi...
poniedziałek, 21 września 2015
Dobre popołudnie poniedziałku!

Chciałabym Wam napisać, że Jakubko pięknie odstawił się od piersi, ale nie napiszę. Po prostu nie mogę. Nie wiem czy to moja wina, że nie byłam twardsza, mimo późnej godziny i zaspanych oczu, czy Jakubko po prostu nigdy nie zaakceptuje innego mleka. Albo inaczej - czegoś innego niż pierś. Może już tak musi być, że będziemy się karmić do oporu?
W ostatnich dniach trochę zmęczyła mnie ta sytuacja. A tak się starałam! Jakubko, jak zwykle usnął po kąpieli, by po trzech godzinach obudzić się na jedzenie. W ruch poszedł niekapek z miękkim silikonowym...
poniedziałek, 14 września 2015
Krzesełko do karmienia - rozmontowane. Odstawienie od piersi - w toku.

Dobre ranko!
Przez tydzień trzymaliśmy się trochę na uboczu, ale jakoś nie mogłam się ogarnąć osobiście, a co dopiero jakikolwiek Wpis tutaj. Dni mijają zawrotnie, co pokazuje ostatnia wizyta u ginekologa. Ledwie niedawno patrzyliśmy na dwie kreski na teście i chwilę potem czarny ekran podczas usg, a w piątek mrugał do nas swoim serduszkiem skulony maluszek. Ma dopiero ponad centymetr, a tak wojuje!
Najgorzej ogarnąć mdłości, choć i na nie powoli mam sposób. Najlepiej się sprawdza herbata miętowa o smaku cytrynowym i ta czarna ze szczyptą...
wtorek, 8 września 2015
Raz, dwa, trzy, zjesz i ty! Przy stole...

Dawno nie spędzaliśmy tak leniwie weekendu. Ale to chyba kwestia pogody. U Was też temperatura tak ostro spadła, a zza chmur częściej wygląda deszcz niż słońce? Tymczasowo dzielnie przyjmujemy to na klatę, ale jak tak dalej pójdzie zanudzimy się w domu z Okruszkiem! Choć on potrafi sobie wynaleźć tak absurdalną zabawę, że się tak bardzo o niego nie boję. A i ja jak na razie bym tylko leżała i leczyła mdłości herbatą miętową, na przemian z imbirową. Ta ciąża daje mi się we znaki, nawet mocniej niż przy Kubie, choć to może teraz zmiana perspektywy....
piątek, 4 września 2015
Ach te przyzwyczajenia!

Ciężko pozbyć się starych przyzwyczajeń. Te, które trwały rok również wpisują się poniekąd w życie. I tak myśląc o piątku chciałam Wam bardzo napisać co u Okruszka. Potem pomyślałam, że przecież miało nie być Okruszkowych Tygodni! Ostatecznie rzeczywiście ich nie ma, ale i tak pojawia się ten oto Post :D
To nie jest tak, że skończę Wam pisać o Jakubku. Chciałabym po prostu robić to rzadziej. Zostanę przy miesięcznym podsumowaniu, a w międzyczasie na pewno będą się pojawiać migawki z naszego życia. Takie jak ta.
Nowe umiejętności
Ostatnie dni...
środa, 2 września 2015
Rodzeństwo - kiedy najlepiej?

Dobre popołudnie!
Ledwie Jakubek skończył rok, a ja wyskakuję z takim tematem! ale w sumie, po co czekać? Od poniedziałku urzęduję z nim przez cały ranek sama, tak do 14, 15 i choć myślałam, że będzie ciężko jest naprawdę super! Dogadujemy się, jak nigdy. Udaje mi się ogarnąć dom, zakupy, gotowanie, wszystko okraszone małą pomocą Okruszka i jeszcze mam czas dla siebie. W najbliższym czasie dokładnie opiszę, jak mi się to udaje, a tymczasem pora napisać o tym rodzeństwie właśnie. Zastanawiacie się czasem nad nim? Macie już konkretne plany, czy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)