piątek, 20 lipca 2018

Okruchy Nasze - po prostu.


Hej! Pamiętasz jeszcze tych panów? :) trochę wyrośli co prawda, ale tych spojrzeń i min niewiniątek nie sposób raczej zapomnieć. Co myślisz? 
Tyle czasu minęło! Tyle się podziało! Ale nie traćmy czasu na to, dlaczego cisza, skupmy się raczej na tym, jak będzie znów tutaj głośno.


Nie mogę uwierzyć, że mamy już połowę lipca. Połowę wakacji. A że Jakub idzie do przedszkola dopiero we wrześniu, to przed nami jeszcze całe półtora miesiąca byczenia się. Ostatni tydzień było u nas deszczowo, więc kombinowaliśmy, jak się nie nudzić po domowemu, ale już od weekendu ma wrócić do nas lato, to i my wrócimy do zabaw i podkręcimy trochę naszą codzienność. Wstyd się przyznać, ale nawet jeszcze nie byliśmy nad wodą. Bo w czasie, kiedy jeszcze było ładnie, chłopaki złapali zapalenie tchawicy. Oby choroby trzymały się już od nas z daleka.

W ramach podsumowania - Jakub w sierpniu końcu cztery lata. Leon będzie miał wtedy dwa lata i cztery miesiące. Starszy rozgadał się, jak na przedszkolaka przystało, rozwinął ruchowo i manualnie, wymyśla zabawy dla siebie i brata, czasem tak się ładnie i długo bawią, że nie mogę uwierzyć, że tak urośli. Aż do kryzysu, kiedy prawie się nie rozszarpią i mam ochotę wystrzelić się w kosmos :D choć kosmos, to może być jeszcze za blisko...

Młodszy we wszystkim chce naśladować brata. Odkąd skończyła się nasza droga mleczna, też stał się jakby "większy". W dzień nie używamy również pampersów i przy dobrych wiatrach nie zaliczamy nawet mokrych wpadek. Przy za to do nas bunty. Ochh jak ten Leon potrafi strzelić focha! Zakłada ręce, opuszcza głowę, mówi twardo NIE i tylko wywraca na nas oczami, jak zareagujemy. Ostatnio w sumie często mówi, to NIE... Odliczam dni, miesiące i mam nadzieję, że im bliżej trzech lat, tym będzie lepiej.



Dziś krótko! Na przełamanie lodów! Są tu jakieś przyszłe mamy? Mam przyszykowany Post dla Ciebie. Śledź nas koniecznie na FACEBOOKU i INSTAGRAMIE, by go nie przegapić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz