czwartek, 29 października 2015

Jakubek - 14 miesiąc życia.

Kolejny dwudziesty dziewiąty dzień miesiąca!  Już czternasty tak ważny. Jego większość spędziliśmy z Jakubkiem w Polsce. I mimo tęsknoty bardzo cieszyłam się tym czasem, szczególnie, że kolejny raz w kraju pojawimy się pewnie dopiero w maju. Pewnie, bo kwietniowy poród i te sprawy ;p Jakubek rozwija się z każdym dniem. Już sam jego wygląd, mimika mówią za siebie. To już taki mały chłopczyk! Chłopczyk, który ma swój charakterek. Potrafi śmiać się do łez, rozbroić jednym uśmiechem i świetnie zdawać sobie z tego sprawę, ale też tupnąć i pokazać...
Czytaj dalej »

wtorek, 27 października 2015

Gdy dziecię śpi... śpisz i Ty?

Chciałybyśmy, co? Wtulić się w cieple ciałko i odpłynąć na błogie dwie godzinki. Jedną. Choćby pół! A nawet jeśli nie, to zamknąć oczy i dać im trochę odpocząć. Od telewizora, laptopa, smartFona. Od ekranów, od garów, schaboszczaka, od umazanej kremem buzi dziecięcia. Co robisz, gdy Twoje dziecię śpi? Odkąd druga ciąża zaczęła dawać o sobie znać w postaci ciągłego zmęczenia zaczęłam kombinować, jak najlepiej wykorzystać czas aktywności Jakubka, by potem podczas jego drzemki móc się z nim położyć. I choć teraz mam więcej energii postępuję dokładnie...
Czytaj dalej »

piątek, 23 października 2015

Cisza na Blogu - cisza w nas.

Będąc w Polsce wyciszyłam się. Takie czekanie, nieświadomość terminu ponownego zobaczenia się z R. było mocno dobijające, trochę męczące. Miałam takie plany na pisanie Postów, a życie wszystko zweryfikowało. Okazało się, że miałam mniej na to czasu. Zawsze coś było do zrobienia, Kuba często trafiał swoją drzemką w spacery, a jak w końcu udało mi się spokojnie usiąść, to opuszczały mnie chęci. Pogoda również zrobiła swoje, ciągły deszcz wyciszał podwójnie. Jesteśmy już jednak w domu. I jak zawsze ciężko było mi wracać, tak teraz wracałam z utęsknieniem....
Czytaj dalej »

czwartek, 8 października 2015

Podróż z niemowlakiem autokarem - bać się, czy się nie bać?

Po ponad tygodniu jesteśmy z powrotem! Jeśli jesteście ciekawi, jak przygotować się na podróż z roczniakiem autokarem i jak przetrwać te dwadzieścia godzin, to zróbcie kawę, rozsiądźcie się i na koniec nie zapomnijcie napisać w komentarzu: "podziwiam" :D. Już sama myśl o tym, jak to będzie mnie przerażała. Bałam się nieprzychylności innych pasażerów, bałam się usypiania Jakubka. Zgodnie z najnowszą ustawą nie miałam obowiązku brać fotelika i jak z dużo mniejszym dzieckiem nawet bym się nie zastanawiała i wzięła ten 0-13kg, tak z Kubą nie było...
Czytaj dalej »