piątek, 30 czerwca 2017

Rodzeństwo - miesiąc czternasty i trzydziesty czwarty

Kiedy dzieci śpią już o 20, a mąż koczuje w namiocie na rybach, by przywieźć sobotni obiad, wiedz, że napisze się Post. Ciasto czereśniowe jest? Kubuś? Jason Mraz i jego Love is a four letter world? No to zaczynamy! Dziś mogłam bardzo dobrze zaobserwować te nasze dwa brzdące w ich relacji Starszy Brat - Młodszy Brat. Pożegnaliśmy tatę i schowaliśmy się w zaciszu domowym. Wysypaliśmy klocki i razem z Kubą budowaliśmy dom dla jego autek. Leon chadzał swoimi ścieżkami. Szukał co by tu przegryźć i napić się. Wspinał na łóżko, schodził z niego,...
Czytaj dalej »

wtorek, 27 czerwca 2017

Echo - czyli dlaczego dawno mnie nie widziałaś/eś.

Czasem milknę tutaj dla zregenerowania sił. By odetchnąć, spojrzeć z boku. By zatęsknić. By usłyszeć dlaczego cię tu nie ma? wróć. Tym razem jednak doszedł również inny powód tej ciszy tutaj. Okruszkowe wchody bowiem przestały być niemieckie, a stały się w pełni polskie. Słowem, oddechem, byciem. Cały maj spędziliśmy na pakowaniu i przeprowadzce. A początkiem czerwca odbył się remont naszego małego kąta. Nie wynajmujemy. Nic nie kupiliśmy. Skorzystaliśmy z pustych pokoi w moim rodzinnym domu, gdzie od jakiegoś czasu mieszka tylko moja mama. Jest...
Czytaj dalej »