wtorek, 9 sierpnia 2016

Rodzeństwo - miesiąc trzeci i dwudziesty trzeci .

Karmię Leona w naszym ulubionym miejscu. W sypialni, na łóżku. Rozciągam się, rozciąga się on. Przeciąga, wygina. Słodko ssie. Nasza cudowna chwila, kiedy jego błękitne oczy spotykają się z moimi. Jego zatrzymacie się i delikatny uśmiech. Aż nagle ciszę przeszywa łomot i tupot małych stóp. Jakubko wpada do sypialni, zatrzymuje się przy kołysce i łobuzersko uśmiecha. Zagląda do niej, ale kiedy spostrzega, że Leon leży obok mnie, z piskiem się na nas rzuca. Staram się chronić Leona przed szkodami, ale mimo wszystko ten odrywa się od piersi i rozgląda...
Czytaj dalej »

wtorek, 2 sierpnia 2016

Jak to jest być mamą dwójki?

Kiedy urodził się Jakub, pierworodny nasz mężczyzna, mogłam góry przenosić. Pierwszy, Wymarzony. Mieliśmy tyle entuzjazmu! I nawet budzenie się w nocy co godzinę (to żadna hiperbola) mi nie przeszkadzało. Serio. Ale minął miesiąc. Dwa. Trzy. Kolki, to były jakieś hiper mega napromieniowane - kosmiczne! Myślimy: ok, przetrwamy to. I tak trwaliśmy. Miesiąc czwarty, piąty, szósty. Brzuszek co prawda dał sobie spokój, ale usypianie to był dopiero level hard.W końcu jednak musiało to odpuścić skoro zdecydowaliśmy się na drugie :D Żartuję. Nie odpuściło....
Czytaj dalej »