sobota, 30 lipca 2016

23 miesiąc życia Jakubka

Jakubko to taki mały dorosły, któremu jedynie z mówieniem nie po drodze. Ach. I jeszcze pampersa można byłoby się pozbyć ;) Poza tymi drobnymi szczegółami mały dorosły głośno krzyczy, kiedy wstaje rano (ja też mam ochotę, ale dużemu dorosłemu nie wypada), dzielnie gna do lodówki, gdy jest głodny, zasiada przy stole bez podpórki pod pupą i dumnie pije z kubka. To picie, to pewne niespodziewane dokonanie ostatniego miesiąca. Do tej pory Kuba używał jedynie niekapka lub pił przez słomkę. Aż tu nagle kubeczek dał się oswoić i jest stałym elementem...
Czytaj dalej »

piątek, 29 lipca 2016

3. miesiąc życia Leona

Miesiąc lipiec nie był dla mnie łaskawy. To chyba jedyny taki, kiedy na blogu został opublikowany tylko jeden wpis. Nie opuszczam jednak rąk. Odetchnęłam, spojrzałam z boku, zrobiłam plan. Takim sposobem sierpień jawi się naprawdę interesująco! Chcę Ci powiedzieć, jak to jest być mamą dwójki, bez najmniejszej ściemy, powiedzieć o gadżecie, który ratuje nas i w domu, i na spacerach, a także w podróży, a do tego szykuje się kilka słów o rodzeństwie. Zachwycałam się nim na początku. Teraz jest jeszcze bardziej rozczulająco i już nie mogę się doczekać...
Czytaj dalej »

piątek, 8 lipca 2016

Dlaczego nie kupiliśmy podwójnego wózka i dlaczego trochę żałuję?

Mamy kryzys. I to kryzys nie małej wagi, bo od niego zależą nasze spacery. Chwilę po tym, jak urodził się Leon pisałam Wam, że całkiem nieźle dajemy sobie radę na wypadach w trójkę. Młodszy leżał sobie w wózku, a Starszy dreptał obok lub jechał na rowerku. Sama nie wiem, kiedy zaczęło się sypać. Chyba tak po trochu. Jakub na klatce robił nam wielkie akcje, kiedy koniecznie chciał jechać na rowerku, a nam nie było to po myśli, bo trzeba było szybko coś załatwić. Był płacz. Były krzyki. Rowerek poszedł do piwnicy i jakoś daliśmy radę. Ale nagle starszy...
Czytaj dalej »