piątek, 27 lutego 2015

26 TO - gluten, godzina zasypiania i co właściwie słychać u mamy dziecięcia.

Witajcie!

Z racji tego, że w środę pisałam o sześciomiesięcznym Okruszku i podałam kilka aktualności, dziś będzie krócej. Taki dwudziesty szósty tydzień w pigułce, pomijając wagę (mniej więcej 9 kilo) i wzrost, bo tego dowiemy się dopiero 7 kwietnia przy okazji badania okresowego i szczepienia.
zęby zęby!

Karmienie

Dalej karmię na żądanie. W nocy częściej, w dzień dużo rzadziej, do czego moje piersi z trudem się przyzwyczajają. Jakubko z rana zjada deserek w postaci musu owocowego, między 13, a 14 obiadek, a na wieczór kaszkę. Oczywiście nie zawsze, bo czasem ma takie humory, że cały dzień jest tylko o moim mleku, jak np. wczoraj. Niemniej jednak powolutku klaruje nam się rytm dnia i mały głodomór przyzwyczaja do pokarmów stałych. Wprowadziliśmy już mięso, a teraz kolej na jajko i ryby. Jak na razie objawów alergii brak. Jedynie, kiedy ja zjem coś cytrusowego zauważamy rozległą wysypkę (pomarańcze!).

Kolejną sprawą jest też ekspozycja na gluten, którą rozpoczęłam jakieś dwa tygodnie temu - pokazała nam ona, że coś jest nie tak. Jakub za każdym razem po kaszce glutenowej na wieczór niemiłosiernie krzyczał w nocy i ewidentnie była to sprawa brzuszka. Odstawiliśmy i od dwóch dni budzi się jedynie na karmienie. Mój R. miał w dzieciństwie alergię na gluten i tylko myślę, by nas to nie dopadło. Po konsultacji z lekarzem powiem wszystko co i jak. Na razie gluten odstawiliśmy.

Usypianie

Temat rzeka w naszym przypadku :) Ale, ale. Jest już znacznie lepiej. W dzień Jakub ma mniej więcej trzy cztery drzemki, a w nocy budzi się dwa razy na karmienie. Gdyby tylko jeszcze dosypiał choćby do szóstej! Wczoraj na przykład o czwartej rano bawiliśmy się miseczkami :) Może to kwestia godziny, o której idzie spać? Kąpiemy go (o ile z wysiłkiem się uda) między 18:30, a 19. Pielęgnujemy, ubieramy i zanim zje mija jeszcze pół godziny. Choćby wczoraj usnął o 19:30 i dziś rano obudził się już tak konkretnie o 5:30, pomógł smoczek. Próbowaliśmy kłaść go później, ale już o 18 jest nie do wytrzymania i polegamy. A jak to wygląda u was? O której Wasze dzieci idą spać i jak to ma się na ranne pobudki? 

Umiejętności

- przewracanie się z pleców na brzuszek i odwrotnie
- czołganie się, by sięgnąć po oddaloną zabawkę lub dziabnąć klawiaturę
- coraz stabilniejsze siedzenie
- podnoszenie się na nóżkach
- powtarzanie dźwięków
- reagowanie na śmiech, wygłupy, zawołanie po imieniu
- analizowanie wydarzeń
- reagowanie na mamę i tatę, pokazywanie, że chce na ręce




To takie jedne z głównych. Poza tym Jakubko coraz więcej "gada", a jego ulubionymi "słowami" ostatnio jest: ojej, ojoj, ej, ajajaj. Uwielbia się przytulać, być w towarzystwie, bawić się, śmiać, skakać, latać, tańczyć. Te ostatnie z pomocą innych :) ale sprawiają mu wiele radości!

Co tu dużo mówić, rozwija nam się dziecię, aż miło patrzeć.

Co u mamy Okruszka

Pomimo porannego wstawanie mam się całkiem dobrze :) Jest to oczywiście spore wyzwanie, szczególnie, kiedy od ostatniego piątku walczyłam z przeziębieniem (na szczęście obyło się bez gorączki) i byłam bardzo słaba. Na szczęście mogłam liczyć na pomoc R. i teściowej. Teraz został mi tylko katar (ustrojstwo), który niestety przerzucił się na samego Okruszka, który nienawidzi oczyszczania noska, a musimy to robić przynajmniej co trzy godziny! Ręka jednak sprawniejsza, więc kilka sekund płaczu jest jedynie poczatkiem do końcowego przytulania i żalenia się w ramię matki.

Dni mijają mi na ogarnianiu siebie, domu i Okruszka. Wychodzimy z teściową na spacery, zakupy. Gotujemy obiad, jestem online, wymyślam zabawy Jakubkowi. a kiedy już R. wróci do domu robi się rodzinnie i już kompletnie zabawowo. Dzień za dniem, oby do wiosny, kiedy to więcej czasu będziemy mogli spędzać na dworze lub nawet na tarasie. O lecie to nawet nie mówię! Bo lato oznacza Polskę, do której bardzo nam się tęskni. To jednak jeszcze tylko cztery miesiące, więc damy radę :)

Krócej - niech chwila trwa, bo jest zdecydowanie piękna :)



6 komentarzy:

  1. U nas usypianie i zasypianie to tez temat rzeka. Bywa naprawdę różnie. Teraz górne zęby na tapecie, więc jest źle. Ale zazwyczaj kąpiemy koło 19:00, później kaszka i zasypia w 10-15 minut. Śpi z jedną pobudką na przenosiny do nas i tak do 6:30-7:00 śpimy razem. W dzień dwie drzemki. Pierwsza po 9:00 trwa 1h-1,5h, a druga między 13:30 a 15:00 i trwa bardzo różnie, godzinę, pół godziny czy 40 minut.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas na szczęście tragedii nie ma. Wieczorem około 19 kąpiel, później około 20 kolacja i po kolacji idziemy do naszego pokoju, kładę się z Olusiem w naszym łóżku, pośpiewam trochę kołysanek i mniej więcej po 10 minutach Oli śpi, przekładam go do łóżeczka. W nocy jest różnie, czasem przesypia całą bez jakiejkolwiek pobudki, czasem budzi się dwa lub trzy razy i do tego wierci się niemiłosiernie i pojękuje przez całą noc (ząbkowanie). W dzień około 11 je drugie śniadanie i podobnie jak wieczorem przytulamy się i śpi od 1,5 do 3 godzin. Czasem zdarza się mu jeszcze popołudniowa drzemka, ale to już sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas, jak wiesz, kolorowo nie jest. My kapiemy Laurę o 18. O tej porze mała leci już na ostatnich rezerwach, przy ubieraniu w piżamkę zazwyczaj zaczyna się ostre tarcie oczek i poplakiwanie (budzi się z ostatniej drzemki o 16). Potem cycek i zaczynamy bujanko. Najczęściej zasypia natychmiast po to by odlozona do łóżeczka obudzić się z 2-3 razy. Około 20:30 zasypia twardym snem. Po mniej więcej 2h budzi się na cycka. Przystawiam i odkładam do łóżeczka. Kolejna pobudka po ok. 3h i wtedy zabieram ją do naszego łóżka. Dalej różnie bywa, szczegółów nie znam, bo ich nie rejestruje. Bywa, że karmię z 2-3 razy, bywa, że całą noc. Laura budzi się około 7, choć zdarza się i 8:30 i 5:00 (to ostatnio, obwiniam zęby). Próbowałam kłaść ją później spać po to by obudziła się rano pozniej,ale niestety nie ma reguły.

    Jakie śliczne perełki! I czy ja dobrze widze,ze wychodzą hurtowo?

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkie ząbki <3 U nas długo Majka chodziła spać razem z nami 23 - 24... Teraz ją przestawiłam troszkę i zasypia zazwyczaj po 21. Dzisiaj rekord - poszła spać o 20.45 ;) Jak mam godzinę wieczorem dla siebie to jestem happy, ale za to śpimy obie długo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. My kąpiemy 19-19.30 o 20 mała chrapie:) spi do 6 lub 7 rano. Chciałam później kłaść ale nie da rady wytrzymać. Ja tez czekam już na wiosnę. ..

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo rozrywkowy ten Wasz synek! :)
    My próbujemy kąpać Olę koło 19:00. Póki co do tej pory na razie była 3 razy kąpana. Wczoraj tatuś poraz pierwszy zadebiutował :)

    OdpowiedzUsuń