piątek, 19 września 2014

5 - Co bym zrobiła bez...?


Choć jej teraz unikam czekoladę uwielbiam w każdej postaci i może nie jest to moje "must have everyday", to rok bez czekolady? Miesiąc? Tydzień?!

Nie mogłabym też żyć bez kubka grzejącego dłonie. Nie ważne czy w środku jest kawa, cappuccino, kakao, herbata. Gorący napój plus laptop, to obowiązek.


Z powyższym wiąże się też kolejne "muszę mieć". Jest to... koc. Po prostu. Uwielbiam chować się pod kocem. Szczególnie rano, kiedy nawet przy ciepłych dniach jest chłodno. Wystarczy mi czasem jedynie okrycie stóp.

Uzależniona jestem również od telefonu. Teraz tym bardziej, kiedy laptop ogranicza mnie w pisaniu. Och. I nie można zapomnieć o pisaniu. Co bym zrobiła bez słowa?

4 komentarze:

  1. Bez słowa ani rusz :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekolada i snikersy nie wchodzą nigdy w skład zestawu do odchudzania. Gdyby wchodziły życie nie miałby sensu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie mogę się doczekać aż urodzę, wtedy będę się żywić czekoladą :D

    OdpowiedzUsuń